Nabożeństwo czterdziestogodzinne
(26,27,28 luty 2017r.)
Pewnie każdy z nas słyszał o Nabożeństwie Czterdziestogodzinnym, wielu z nas było jego uczestnikami również i w tym roku, gdy rozpoczynaliśmy czas Wielkiego Postu. A czy znamy początki tradycji tego nabożeństwa? Na pytania z tym związane odpowiedź znajdziemy poniżej.
Kiedy powstało nabożeństwo czterdziestogodzinne?
Zostało zapoczątkowane przed 1214 r. przez bractwo biczowników z Zary (obecnie Zadar w Dalmacji), które od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty adorowało Najświętszy Sakrament przechowywany w Bożym Grobie. Praktykę tę wprowadził Antoni Maria Zaccaria w kościele św. Grobu i w katedrze w Mediolanie. Św. Filip Nereusz wprowadził nabożeństwo do Rzymu, papież Klemens VIII nakazał odprawiać je we wszystkich kościołach Wiecznego Miasta. Jezuici – główni propagatorzy – wprowadzili nabożeństwo poza Włochami. Papież Urban VIII rozszerzył obowiązek jego odprawiania na cały Kościół zachodni, a w Polsce przyjęło się w 1579 r. dzięki staraniom Marcina Łaszcza SJ.
Kiedy się odbywa?
Już w II połowie XVI w. pod wpływem Jezuitów nabożeństwo odprawiano przed Popielcem w celu ekspiacyjnym, nadając mu charakter głównie pokutny oraz przebłagalny za grzechy popełnione przez chrześcijan w okresie karnawału. Nie jest jednak związane wyłącznie z tym okresem liturgicznym. Zachęca się również, by urządzać je w Adwencie czy przed istotnymi momentami dla danego Kościoła lokalnego.
Na czym polega nabożeństwo?
Na nieustannej, trwającej czterdzieści godzin modlitwie przed uroczyście wystawionym Najświętszym Sakramentem. Powinno się zarówno zaczynać, jak i kończyć Mszą św. Traktuje się to nabożeństwo jako chroniące przed złem, pokusami i wszelkimi niebezpieczeństwami. Jednak, jak w przypadku każdej adoracji Najświętszego Sakramentu, ma przede wszystkim służyć pogłębieniu wiary i umocnieniu relacji z Bogiem.
Dlaczego 40 godzin?
Przede wszystkim dla upamiętnienia czasu (właśnie 40 godzin), jaki według tradycji ciało Zbawiciela było złożone w grobie. Ale liczba 40 jest często wymieniana w Biblii i zawsze oznacza święty czas: przed rozpoczęciem nauczania – Jezus przebywał na pustyni przez 40 dni, tyle samo czasu padał deszcz w trakcie potopu, Żydzi błąkali się na pustyni przez 40 lat. Współcześnie jednak dokumenty liturgiczne mówią nie tyle o „czterdziestogodzinnym nabożeństwie”, co o dłuższej adoracji, bez określania czasu jej trwania. Ze względów praktycznych zrezygnowano też z wymogu, by odbywało się nieustannie dniem i nocą. Zezwolił na to papież Benedykt XIV.