Zakończyła się wizyta duszpasterska, tradycyjna „kolęda” 2019/2020 w naszej parafii p.w. Chrystusa Króla w Żywcu Sporyszu
Jak wyglądała kolęda w tym roku?
W sumie trwała 28 dni. Na 1530 mieszkań przyjęto nas 1 380 rodzin, co stanowi 90%. Zamkniętych drzwi zastaliśmy 150 domach, w tym są to rodziny innowierców, rodziny obcokrajowców, rodziny zadeklarowanych agnostyków, ale są też rodziny obojętne religijnie.
Spostrzeżenia duszpasterzy można ująć w następujące wnioski:
* większość parafian związana z nasza parafią i orientująca się w jej życiu jest zadowolona i usatysfakcjonowana pracą duszpasterską, dziełami i inicjatywami podejmowanymi obecnie w parafii.
* doceniają różne przeprowadzone akcje i dzieła oraz prace podejmowane w ostatnim roku w naszej świątyni. Osobiście spotkałem się – i to nie rzadko – z deklaracją naszych parafian mówiących: jestem, jesteśmy dumni, że należymy do parafii sporyskiej.
Parafianie zauważyli także potrzeby i problemy:
* zwracano nam uwagę, aby wyraźnie mówić do mikrofonu przez lektorów i księży.
* dostrzeżono bardzo mały procent młodzieży uczestniczącej w Eucharystii i innych nabożeństwach. Wielu pytało gdzie jest młodzież, gdzie są dzieci. Pochwalono za msze dla dzieci i błogosławieństwo po mszy św. o godz. 11.00
* Z naszych rozmów i spotkań dało się zauważyć, u niektórych dość niski poziom wiedzy religijnej na temat swojej wiary, zasad moralnych i rozeznawania zła i dobra.
* niektórzy nasi parafianie uważają, że nie mają grzechów, nie mają się, z czego spowiadać, a na pytanie dotyczące częstego przyjmowania Komunii św.- padała często odpowiedź: „nie jestem godzien” itd. Przyczyną takiej postawy może być brak wiedzy, nieumiejętne przygotowanie się do spowiedzi, brak rzetelnego rachunku sumienia.
* wielu parafian tworzy sobie obraz kościoła, parafii, kapłanów na podstawie przekazu medialnego i z informacji usłyszanych od innych ludzi.
* zjawiskiem dość częstym, spowodowanym brakiem pracy w Żywcu jest migracja zarobkowa w odleglejsze rejony Śląska. Nasi parafianie często dojeżdżają do pracy wiele kilometrów. Cena tych wyjazdów bywa nieraz ogromna: brak czasu na modlitwę i na udział w niedzielnej mszy świętej, brak czasu dla rodziny.
* wielu starszych i samotnych boryka z ogromnymi trudnościami materialnymi; biedą, samotność. Pomocą stałą obejmujemy 38 takich osób. Ta sytuacja powinna nas wszystkich chrześcijan wyczulać, że nie można pozostawić tych ludzi sobie samym. Trzeba umieć dostrzec problem i udzielić jakiejkolwiek pomocy, co jest naszym obowiązkiem moralnym.
* sam po 9 letnim duszpasterzowaniu tutaj muszę powiedzieć, że jak na 4 tysięczną parafię tylko 1 870 osób regularnie uczestniczy we Mszy św. co niedzielę oraz przyjmuje sakramenty. Bardzo dużo jest tych, którzy tego nie rozumieją, przystępują raz w roku, czasami dwa – spełnia to wymogi przykazania kościelnego, ale nie wystarcza dla rozwoju duchowego, moralnego. To samo dotyczy uczestnictwa w rekolekcjach – przynajmniej raz w roku, każdy katolik powinien brać udział w takich ćwiczeniach duchowych. Zanika potrzeba uczestnictwa we Mszy sw. czy rekolekcjach dla młodzieży szkół średnich czy młodzieży studiującej czy pracującej. Rozmowy na tego typu tematy prowadzone przez kapłana w rodzinie nie są łatwe, czasem odbierane są jako ingerowanie w sprawy osobiste. Boli sprawa obojętności religijnej, a co za tym idzie obojętności na drugiego człowieka
* wierni zwracali uwagę na zachowanie się w kościele podczas liturgii: przypominamy i prosimy, aby wyłączać przed Mszą świętą telefony komórkowe.
* były także głosy wyrażające pozytywną opinię, iż nasza parafia angażuje się mocno w różne akcje, związane ze zbiórką pieniędzy na konkretne cele (misyjne, parafialne, diecezjalne). Pamiętajmy, że te zbiórki są okazją do składania jałmużny do której zachęca Jezus, ale zawsze według osobistej roztropności i naszej zamożności.
Wnioski końcowe:
* kończąc to podsumowanie mam świadomość, iż problemów jest bardzo wiele, tutaj zwracam uwagę tylko na niektóre bardziej dostrzegalne, ale żywię głęboką nadzieję, iż nowy rok duszpasterski w którym na pierwszym miejscu jest EUCHARYSTIA i nowe Boże siły pomogą w lepszym posługiwaniu i owocniejszych spotkaniach parafian z Bogiem.
* dziękuje w imieniu własnym i księży wikariuszy, za miłe i gościnne przyjmowanie nas, życzliwość, za otwartość i za to, że tak wielu z was, mimo wieku, odległości jest razem z nami, aktywnie uczestnicząc w życiu parafii. Czujemy to na każdym kroku, za wszelkie dobro niech Bóg Wam błogosławi.
* tych, którzy nie czują się z nami związani, zaangażowani – zapraszamy do współpracy, do zainteresowania się tym, czym żyjemy. Zachęcamy do słuchania ogłoszeń, czytania czasopism katolickich, w tym naszego tygodnika „Królowania”, do pogłębiania swojej wiary w licznych grupach duszpasterskich.
* dziękujemy za wszelkie ofiary, jakie przy okazji kolędy złożyliście, a także, jakie składacie na tacę. Dziękujemy za wszelką waszą ofiarność i dobro; ministrantom i lektorom, składam wyrazy wdzięczności za trud kolędowania. Za wszystko, co mogło Was dotknąć, obrazić przepraszamy. Zależy nam na Waszym zbawieniu i stąd ta troska.
Niech Pan Wam błogosławi i niech Was strzeże. Król na Chryste! Zawsze i wszędzie!
Ks. Adam Hopciaś proboszcz