WYDARZENIA DUSZPASTERSKIE

 


Błogosławieństwa okresu Bożego Ciała

Błogosławić to życzyć dobra jakiejś osobie lub rzeczy, gdy jednocześnie w sposób jasny i serdeczny wyraża się to życzenie. Gdy błogosławienie przekształca się w modlitwę, oznacza solidaryzowanie się z głębi duszy z dobrem, jakiego Bóg pragnie dla wszystkich, lub z wdzięcznością i uwielbieniem, których wszyscy ludzie winni pragnąć dla tego nieskończonego dobra, jakim jest On.Istnieje zatem błogosławieństwo „zstępujące”, to, które wylewa się z nieskończonego źródła dóbr, jakim jest Bóg, i które pada na wszystkich żyjących.
Najwyższym błogosławieństwem Ojca jest wysłanie nam swego Syna. On jest dla wszystkich przyczyną błogosławieństwa całkowitego i uniwersalnego. Faktycznie, Jezus błogosławił pokornych , modlił się osobiście, błogosławiąc Ojca, i w końcu wylał na świat błogosławieństwo Ducha. Ten Duch rozciąga na świat swe błogosławieństwo przez działalność Kościoła.
I jest inne błogosławieństwo, błogosławieństwo wstępujące. Prawdziwy wierzący nie męczy się błogosławieniem Boga w Chrystusie, śpiewając mu hymn błogosławieństwa, dziękując Mu itd. Najwyższym błogosławieństwem jest Eucharystia: kielich błogosławieństwa, który udziela temu, kto w niej uczestniczy, dobra Paschy i przeobrażanie człowieka w głosiciela tego samego błogosławieństwa.
Błogosławieństwo jest najbardziej bezpośrednim sposobem modlenia się własnym życiem. Każdy z nas winien to czynić. Winniśmy prosić, by błogosławieństwo Pana zstąpiło na każde stworzenie lub okoliczność naszego „małego świata”, w którym żyjemy. I razem z nimi wszystkimi winniśmy wznosić nasze błogosławieństwo do tego samego Boga.
Błogosławieństwo czyni widocznym nasze poszukiwanie Królestwa Bożego poprzez najprzeróżniejsze dzieła ludzkiej aktywności, która związana jest z zaangażowaniem w życie ziemskie. Aktywność ta rodzi się i wynika z życia, gdy błogosławimy posiłki, nowy dzień itd. Błogosławieństwo winno pojawiać się na naszej drodze, jak pojawiało się u Jezusa, gdy widział On rosnące Królestwo Boże między swymi dłońmi i w sercu małych i pokornych.


Poświęcenie wianków i ziół

Z Bożym Ciałem wiąże się zwyczaj wicia i święcenia wianków sporządzonych z ziół i kwiatów. Stanowią one symbol ludzkiej pracy i dar od Boga dla ludzi i zwierząt. Obecnie, tam gdzie zwyczaj nie uległ zapomnieniu, wianuszki robi się w ostatni dzień Oktawy, dawniej jednak wianki wito już w Boże Ciało. Wiciem zajmowały się kobiety. Aby wianki posiadły wszelkie pożądane właściwości wynikłe z przechowywania w miejscu świętym i poświęcenia, należało je zebrać w odpowiednim miejscu. Uważano więc, by, jak mawiano, „nie widziały nieboszczyka”, to znaczy nie były zrywane przy drodze, którą podążają kondukty pogrzebowe.
Wiara w moc wianków sprawiła, że używano ich do wielu obrzędów i zwyczajów. Ziołami okadzano dzieżę, w której wyrabiano ciasto na chleb, aby dobrze rosło. Gdy budowano dom, wkładano je pod fundamenty, a okadzano nimi nowo budynki już wzniesione. Gdy burza zagrażała obejściu sypano zioła na blachę lub do pieca. Dym z palonych ziół unoszący się z komina miał rozpędzać chmury, które rozchodziły się na boki. Uniwersalne właściwości wianków sprawiały, że chroniły one nie tylko od pioruna, ale przed pożarem z zaprószenia, czy podłożenia ognia, a z drugiej strony przed powodzią.
Wianków używano w medycynie ludowej. W celu odzyskania zdrowia ziele najczęściej pito w formie herbatek lub się nim okadzano. Ponadto z wywaru robiono okłady i dodawano go do kąpieli. Herbatkami likwidowano bóle żołądka i wewnętrzne boleści, zaś okładami zapalenie oczu.  Dzięki wysuszonym ziołom odczyniano uroki skutkujące różnymi chorobami Warto nadmienić, że w czasie Bożego Ciała wiedźmy mógł rozpoznać ksiądz, gdy popatrzył na zgromadzony tłum przez monstrancję.
Wianków z Oktawy używano w czasie obrzędowości rodzinnej. Zdobiono nimi beciki podczas chrztu, suknie ślubne oraz podkładano pod głowy umarłym w trumnach, kadząc też zmarłych w oczekiwaniu na pogrzeb.
Wianki przechowywano w domach przez cały rok, przypisując im cudowne własności. Z racji poświęcenia, nie wolno było ich wyrzucać, natomiast należało je spalić i zastąpić nowymi, świeżymi ziołami.


Uroczystości danego tygodnia

Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa i wspomnienie Niepokalanego Serca Matki Bożej

Dwa Serca, jedno bicie

Czerwiec jest szczególnie poświęcony czci Najświętszego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi. Piątek to szczególny dzień Serca Jezusa, a sobota Serca Maryi. Na pewno wszyscy z nas przypominają sobie domy naszych dziadków czy rodziców, w których ściany były pełne świętych obrazów, ale na honorowym miejscu były zawsze dwa: Serca Jezusa i Maryi. One zawsze razem czuwały nad rodzinami, domami, polami, gospodarstwami, po prostu nad naszym życiem. Z wielkim szacunkiem wieczorami wspólnie, w moim domu, klękaliśmy do modlitwy przed obrazami tych Serc największej Miłości, błagając Boga o życie w jego sercu.


Obietnice Boskiego Oblubieńca
dla czcicieli  Najświętszego Serca Pana Jezusa

  1. Zgoda i pokój będą panowały w ich rodzinach.
    2. Będę ich pocieszał we wszystkich utrapieniach.
    3. Będę im bezpieczną ucieczką w życiu, a szczególnie przy śmierci.
    4. Wyleję obfite błogosławieństwa na wszystkie ich przedsięwzięcia.
    5. Grzesznicy znajdą w mym Sercu źródło nieskończonego miłosierdzia.
    6. Dusze oziębłe staną się gorliwymi.
    7. Dusze gorliwe dojdą szybko do doskonałości.
    8. Błogosławić będę domy, w których wizerunek mego Serca będzie czczony.
    9. Kapłanom dam dar kruszenia serc najbardziej zatwardziałych.
    10. Osoby, które będą to nabożeństwo rozszerzały, będą miały imię swoje zapisane w mym Sercu i na zawsze w nim pozostaną.
    11. Przyrzekam w nadmiarze miłosierdzia Serca Mojego, że wszechmocna miłość Moja, udzieli tym wszystkim, którzy przyjmą Komunię św. w pierwsze piątki przez dziewięć miesięcy z rzędu, łaskę pokuty, iż nie umrą w niełasce Mojej ani bez sakramentów świętych, a Serce Moje będzie im pewną ucieczką w ostatniej godzinie ich życia.

 


Zaproszenie na procesje i po błogosławieństwo

Błogosławieństwa osób
na zakończenie procesji Oktawy Bożego Ciała

  1. poniedziałek, 3 czerwca –mamy w stanie błogosławionym i małych dzieci
  2. wtorek, 4 czerwca – wdowy i wdowców
  3. środa, 5 czerwca – pary małżeńskie
  4. czwartek, 6 czerwca – dzieci i młodzież, oraz poświęcenie ziół i wianków

Podziękowania

      Serdeczne podziękowania za udział w procesji Bożego Ciała. Dziękujemy Asyście Żywieckiej, służbie liturgicznej, niosącym baldachim, chorągwie, , dziewczynkom sypiącym kwiaty, chłopcom do dzwoneczków i ich rodzicom. Szczególnie gorące podziękowanie dla Straży OSP Sporysz za posługę i zabezpieczenie trasy. Piekarni Łukaszek za chlebki – symbol dzielenia się chlebem i miłością. Budowniczym ołtarzy, oraz rodzinom które udekorowały swoje domy w symbole religijne.  Wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia procesji składamy Bóg zapłać.


Opowiadania dla ducha

Błogosławieństwo

 

Ze wspólnotą «Arka», po latach spędzonych wśród naukowców, zdecydował związać się sławny ojciec Henri Nouwen.

Pewnego dnia podeszła do niego pewna upośledzona dziewczyna i zapytała: «Henri, czy możesz mnie pobłogosławić?». Ojciec Nouwen odpowiedział na prośbę w sposób konkretny i postawił na jej czole znak krzyża.

Jednak zamiast okazania mu wdzięczności dziewczyna zaprotestowała w ostry sposób: «Nie, to nie działa. Chcę prawdziwego błogosławieństwa!».

Ojciec Nouwen, który zorientował się, że zareagował w sposób automatyczny i zewnętrzny, powiedział: «Ach, przepraszam, obdarzę cię prawdziwym błogosławieństwem podczas nabożeństwa».

Po zakończeniu nabożeństwa około trzydziestu osób siedziało «w kole» na podłodze, ojciec Nouwen powiedział: «Janet poprosiła mnie, abym udzielił jej specjalnego błogosławieństwa. Uważa, że jest jej ono teraz bardzo potrzebne».

Dziewczyna podniosła się i zaczęła iść w stronę duchownego, który wkładał właśnie na siebie długą komżę z szerokimi rękawami pokrywającymi mu nie tylko ramiona, ale i ręce. W pewnym momencie Janet objęła go mocno i położyła swoją głowę na jego piersi. Ojciec Nouwen, bez zastanowienia, objął ją również mocno i dziewczyna skryła się prawie całkowicie pod jego szatą.

Kiedy tak trwali w uścisku, ojciec Nouwen przemówił do niej: «Janet, chcę, żebyś wiedziała, że jesteś ukochaną Córką Boga. Uwielbia On na ciebie patrzeć. Twój cudowny uśmiech i uprzejmość w stosunku do wszystkich z naszej wspólnoty, całe dobro, które nam wyświadczasz, mówią jak cudownym jesteś stworzeniem. Wie, że w tych dniach ogrania cię smutek i twoje serce pokrywa jakaś ciemność, ale pragnę ci przypomnieć kim jesteś: jesteś niezwykłą osobą, w całości ukochaną przez Boga i wszystkich, którzy się teraz tutaj razem z tobą znajdują».

Janet podniosła głowę i przyjrzała mu się; jej szeroki uśmiech był dowodem na to, że otrzymała prawdziwe błogosławieństwo.

Kiedy Janet powróciła na swoje miejsce, wszyscy pozostali chorzy pragnęli również otrzymać coś bardzo podobnego. Nawet jeden z ich opiekunów, dwudziestoczteroletni młodzieniec podniósł dłoń i zapytał: «A ja?».

«Oczywiście», odpowiedział ojciec Nouwen. «Przyjdź i ty».

Przytulił go do siebie i powiedział: «John, to takie piękne, że jesteś tutaj z nami. Jesteś ukochanym Synem Boga. Twoja obecność jest radością dla nas wszystkich. Kiedy napotykamy na jakieś trudności i nasze życie staje się ciężkie, pamiętaj o tym, że jesteś ukochany, poprzez nieskończoną miłość».

Młodzieniec spojrzał na niego ze łzami w oczach i powiedział: «Dzięki, wielkie dzięki».

* * *

O wiele bardziej przeżywamy przykrość, która nas spotyka, aniżeli uczucie bycia błogosławionymi. Powinniśmy jeszcze raz odkryć sens i piękno błogosławieństwa.

Kiedy jest nam trudno i nasze życie staje się ciężkie, nie zapominaj o tym, kim jesteś: jesteś kimś specjalnym, jesteś wielce ukochany przez Boga oraz tych wszystkich, z którymi przebywasz.

Bruno Ferrer