Mama” – najpiękniejsze słowo świata
Słowo „mama” bywa wieloznaczne… Czasami wystarczy powiedzieć „mamo”, i ona już wie; bo to „mamo” czasami znaczy: „wybacz mi”, czasami: „miałaś rację”, czasami: „przytul mnie”, czasami: „jestem ci taki wdzięczny”, czasami: „narozrabiałem”. Jej wystarczy „mamo”.
To tylko jedno słowo, a jak wielu zapewne się przekonało ma wyjątkową moc i najczęściej jest właśnie pierwszym słowem, które potrafimy wypowiedzieć. To właśnie Ona jest przy nas od pierwszych chwil.
Dzień Matki to jedno z najbardziej wyjątkowych świąt. Jest obchodzone nie tylko w Polsce ale na całym świecie, bo macierzyństwo nie zna granic. Na każdym kontynencie, niemal w każdym kraju, dzieci doceniają swoje mamy. Każda mama w takim dniu powinna poczuć się naprawdę wyjątkowo. Żadna mądrość, której możemy nauczyć się na ziemi, nie da nam tego, co słowo i spojrzenie matki”.
26 maja to jeden z najbardziej wyjątkowych dni w roku. Dzień ten przypomina nam, jak ważne są Mamy oraz że każdej Mamie należą się uściski, buziaki i bukiety kwiatów.
Każdą łzę nam otarła.
Mamusia nasza miła.
Jak Ci się odwdzięczymy za wszystko
Droga Mamo!
Będziemy się starali Kochać Ciebie tak samo…
Wszystkim Mamom z okazji ich święta życzymy wielu pięknych chwil, dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń. Niech każdy dzień przynosi Wam jak najwięcej radości oraz miłości.
Ks. Adam Hopciaś – proboszcz
i wszystkie dzieci z parafii
Papież w Żywcu.
Minęło 28 lat od krótkiej wizyty Jana Pawła II
Jan Paweł II odwiedził Żywiec 22 maja 1995 roku. Jeszcze jako metropolita krakowski, odwiedzał Żywiecczyznę wielokrotnie. Na ślady jego obecności można natrafić w wielu miejscach. Jednak jednym z najważniejszych wydarzeń w historii regionu, a dla wielu najważniejszym, była jego papieska wizyta w Żywcu w 1995 roku. Aby spotkać się z papieżem i posłuchać jego przesłania tysiące mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości zapełniło żywiecki Rynek i tereny osiedla 700-lecia.
W trakcie swojej wizyty Jan Paweł II modlił się w żywieckiej konkatedrze, przewodniczył także liturgii słowa, w której brało udział około 20 biskupów i ponad 20 tys. wiernych. Papież odebrał wówczas od przedstawicieli władz Żywca tytuł Honorowego Obywatela Miasta. W swojej homilii Jan Paweł II w sposób bardzo znaczący i ważny odniósł się do problemów ówczesnej Polski. Podczas nabożeństwa na żywieckim Rynku.
Ojciec Święty mówił o poszanowaniu podstawowych wartości ludzkich: uczciwości, sprawiedliwości. W swoim wystąpieniu zwrócił się do przedstawicieli świata władzy, polityki i mediów, aby dbali o wartości chrześcijańskie oraz przestrzegali praw człowieka.
Co słychać w Damaszku, czyli krótko o tym,
co robimy i planujemy czynić w najbliższym czasie.
Jak wiecie, spotykamy się regularnie we środy po wieczornej Mszy św. raz w miesiącu na spotkaniu formacyjnym (w tym roku na spotkaniach formacyjnych z księdzem Marcinem Jakubcem omawiamy Sakramenty Święte), raz w miesiącu na wspólnotowej Adoracji Najświętszego Sakramentu i raz w miesiącu (w trzeci piątek miesiąca) posługujemy na Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie fizyczne i duchowe wraz z Adoracją Najświętszego Sakramentu a także na niedzielnej Mszy św.j o 9,30 w czwartą niedzielę miesiąca. I to są takie nasze stałe elementy działalności naszej Wspólnoty. Oprócz tego posługujemy i bierzemy udział w corocznym Pochodzie Trzech Króli, czerwcowym Marszu dla Życia, wakacyjnej Ewangelizacji Beskidach, we wrześniu w Tygodniu Ewangelizacyjnym i Mszy Świętej na Łysce i wielu pomniejszych wydarzeniach. Pomagamy w przygotowaniach młodzieży do Sakramentu Bierzmowania i w spotkaniach Parafialnej Świetlicy Radość. Nasza wspólnota Damaszek jest Wspólnotą Formacyjno-ewangelizacyjna zatem nieustanne formowanie się jest – obok ewangelizacji – filarem naszego działania. Stąd, oprócz spotkań formacyjnych, uczestniczymy indywidualnie w różnego typu rekolekcjach, by być na co dzień „ukorzenionymi w Chrystusie”. Co pewien czas staramy się jednak wspólnie razem gdzieś wyjechać, by przeżyć Czas Radości w Panu, czyli wyjazd rekolekcyjno- rekreacyjny.
W tym roku, zamiast takiego wyjazdu, w ostatni majowy weekend wybraliśmy się kilkunastoosobową grupą do FDFE w Rychwałdzie, by wziąć udział w rekolekcjach zorganizowanych przez Federację Katolickich Wspólnot Poalfowych Chrystusa Sługi, do której należy nasza Wspólnota.
Przypomnę, czym jest ta Federacja i na czym polega nasza w niej rola. Jak wiecie, zrodziliśmy się jako wspólnota po doświadczeniu kursu Alfa jesienią 2014 r. Na Żywiecczyźnie, i nie tylko, jest kilka wspólnot, które mają podobną genezę, podobne doświadczenia, plany, problemy czy zagrożenia. Współpraca między tymi wspólnotami, wymiana doświadczeń, wspólne rekolekcje może przynieść dobre owoce. Krótko mówiąc, jest to przymierze wspólnot, które wyrosły z doświadczenia przeżywania Kursu Alfa i wybrały drogę współpracy w służbie nowej ewangelizacji. W ramach tej współpracy mieliśmy możliwość uczestniczenia we wspomnianych rekolekcjach.
Rekolekcje, opatrzone tytułem „Wiara, która rodzi życie”, prowadził bp Artur Ważny, biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej, przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji, działającego przy Konferencji Episkopatu Polski.
Bazą, na której opierał się nasz rekolekcjonista stała się Księga Ezechiela. W niej znaleźliśmy odzwierciedlenie rzeczywistości, w której teraz, współcześnie się znajdujemy, ba, nawet rozwiązanie naszych rozterek i problemów. I nadzieję, że jeśli tylko będziemy Bogu posłuszni, jeśli rozwiązania kryzysowej sytuacji nie będziemy poszukiwać sami, ale rozmawiając o nich z Bogiem na Adoracji i odrzucimy to, co nas od Niego odciągu, to ręka Pana nas poprowadzi.
Dla mnie szczególnie przemówiło stwierdzenie księdza biskupa, że jeżeli coś mnie irytuje, znaczy, że z mało się modłę. Muszę wziąć to sobie do serca. Acha, trzeba mi wrócić do pierwszej Adhortacji papież Franciszka ogłoszonej prawie dziesięć lat temu, (Radość Ewangelii), przypomnienie sobie zalecenia co do obowiązku ewangelizowania prze: każdego z nas oraz pożytki i radości z tego płynące. J już niedługo będzie ku temu okazja, bowiem…
Na jesieni, konkretnie 27 września br. planujemy rozpocząć kolejne, duże przedsięwzięcie, a mianowicie już po raz czwarty w naszej parafii (a trzeci jak wspólnota Damaszek) organizujemy w naszym Dom Parafialnym Kurs Alfa. Wiele osób z naszej parafii już uczestniczyło w tym kursie, ale tym którzy z nim me zetknęli, powiem, że warto, naprawdę warto się nim zainteresować. Kurs skierowany jest do osób poszukujących wartości w życiu, a także do tych, którzy chcą ożywić swoją wiarę. Składa się z dziesięciu spotkań, a wyglądają one następująco: Spotykamy się przez dwa i pół miesiąca, co tydzień, we środę wieczorem, jemy wspólnie pyszną kolację, rozmawiamy, potem słuchamy ciekawego wykładu, prowadzonego w zdecydowanej większości przez kapłana, dotyczącego najważniejszych prawd wiary. Po wykładzie w małych grupkach można wziąć udział w dyskusji na temat omawianych problemów. Każdy z uczestników może, ale nie musi, podzielić swoimi poglądami dotyczącymi wiary, Kościoła czy wyznawanych wartości. Kurs Alfa jest bezpłatny i nie jest się na nim do niczego zmuszanym. Każdy bierze tyle, ile chce i angażuje się w takim stopniu, jaki wydaje się mu odpowiedni. Pod koniec kursu, na początku grudnia, przewidziany jest weekend wyjazdowy, podczas którego głoszone są wykłady o Duchu Świętym i można wziąć udział w modlitwach wstawienniczych. Z mojego doświadczenia uczestnika i osoby posługującej na kilku kursach Alfa, powiem, że jest to swego rodzaju przygoda. Poznajemy ciekawych ludzi, i co zawsze wydaje mi się fascynujące, w jakiś sposób, zwłaszcza w małych grupkach dzielenia zżywamy się ze sobą, zaprzyjaźniamy, a w pewnym momencie czujemy się w nich jak w rodzime. Otwieramy się na Boga, Kościół i ludzi. Zmieniamy się. Ale, co ja was będę przekonywać, przyjdziecie na pierwsze spotkanie, potem, jeżeli będziecie chcieli, to na kolejne i sami zobaczycie. W każdym bądź razie nic nie stracicie, a możecie tylko zyskać, i to w wielorakim tego słowa znaczeniu.
Z serdecznymi podrowieniami, Ewa